Bez żadnego żegnania.Koniec! Basta!
"Kiedy już wszędzie malo mnie będzie, musisz wiedzieć, że pzreżyć tę chwile warto czekać wiek..."
Pozdrawiam wszystkich serdecnzie i z usmiechem mówie wam papa...
zawsze byam zaklamana!!!!
Motylku...do tych zegnań to ty siem przyzwyczaj :P
A w moim domy dymy lecialy... już od 5:30...w atki sposób obudzili mnie...biedną Paulinke. Potem zasnąć nie moglam, ale to standart... wreszcie zasnęam (po wielkich trudach) i o 9 obudzia mnie mama. Powiedziaa 2 sowa i siem rozączya. Powiedziama jej, z.e blondynką będę. Smiaa się ze mnie, ale to nic... :P nom... teraz to ja śniadanie będę jadla. Rogaliki z dżemem. Mniam...chcecie troszku???? :P
Monika do mnie przyszla w sprawtowym straoju i mówi, ze na joggingu z Magdą bya, ja siem chyba tylko po czole popukaam, alebo poiweidziaam...ekghm...cenzuralne sowo...nie będe tru cytowac, bo ejstem kurtularna :P dzioucha!
Nie jade na moja kochaną Love Parade, to już psialam, ale normalnie cay czas przeżywam!!! To takie niezapomniane przeżycie, którego ja Paulina nie przeżyje!!!! Straszne... :( Powinnam teraz pisać bajke o Przygodach kurczątka, bo obiecaam ale nie bardzo mi siem kce. Tak naprawde to jest przepisywane z książeczek, które osotnio nablyam. "Pinokio", "Trzy male świnki", "Przygody kurczątka" i "Przygody zajączka"... wszytskie przeczytalam. Są naprawde super. Nie wiem jak ja sie z nimi rozstane, no ale nie kupima dla siebie. Konradowi i Kamiśce tysh sie spodobają, bo to ja im będę je czytać, a jak ja czytam to jest po prostu ewenement! To bedzie moje towarzycho na codzień. Ja ciocia Paulina będę paradowac po wiosce z Kamila i Konradem czyli z trzylatką i dwulatkiem... I bardzo mnie to cieszy, bo ja lubie dzieci, a w końcu jestem ciocią no nie? Ciocia tysh musi przywieźć coś dzieciom dlatego przywoże książeczki, które kupilam wczoraj w księgarni na Grabiszyńskiej i pani by atak mia, ze sobie weszlam za lade i ogladalam bajeczki no i wybralam te 4. Po prostu są wspaniae, bez porówniania i nawet Dziennik Bridget Jones się chowa razem z tym czarodziejem...jak mu tam...Henryk Portier...czy jakoś tak. Nie ma lepszych bajek. A poza tym "Trzy male świnki byly jedną z moich ulubionych" Poza tym biore swoją starą książke z dzieciństwa. jeszcze jest w dobrym stanie. Jeszcze... :P Nio to zobaczymy jak to bedzie!
Czemu cay czas sobie polakuje? Tylko ja to wiem...nie chce mi sie nic...musialam sie już rozstać, bgo potem bedzie za późno, chce mieć za sobą te beznadziejne pozegniania...teraz nadchodiz nieustający ból. Paulina są wakacje!!!!!! No to co, ze są, nie będzie mnie, a raczej bede w świecie realnym, nie tutaj, z wami...no cóż...takie jets życie...pozdrawiam wszytskich...farbuje today woski...zobaczymy efekty...moze to mi poprawi humor jak zobacze siebie w lustrze!
Nio... jade na wieś...czyli zaczyna sie melanż, czyli koniec bloga to oznacza. Juz za tydzień mnie nie będzie, bo jade w poniedziaek...będę leczyć uzależnienie od bloga. Moze w Lodzi znajde jakąś kawiarenke to mazne cuś ciekawego, albo nie ciekawego i dobrze będzie. Troche mi się smutno robio jak będę musiaam calą filipinkową mafie opuscić i wszytskich tutaj, ale tam mnie czeka inne życie, pene zabawy, maratonów, picia... czyli wsyztsko to co ja lubię najabrdziej...